Nikt kto nie posiadał talentu i stylu, nie zwrócił na siebie uwagi legendarnej redaktorki Vogue, Diany Vreeland. Kiedy więc pani Vreeland poparła debiutancką kolekcję mało znanej projektantki Caroliny Herrery w nowojorskim Metropolitan Club w 1981 roku, świat mody zwrócił na to uwagę.
W 1986 roku usiedli jeszcze prościej, gdy Carolina Herrera zaprojektowała piękną suknię ślubną z kwiatowymi aplikacjami dla Caroline Kennedy.
„Moim pierwotnym pomysłem było zaprojektowanie kilku tkanin. Diana (przyjaciółka rodziny) powiedziała: „Jesteś pewna,
bo ubrania byłyby o wiele fajniejsze”. Zachęcona przez swojego mentora, miała 20 sukienek przygotowanych przez jej krawcową. Przeprowadziła się ze swoim drugim mężem, Renaldo Herrerą, i ich córkami do Nowego Jorku, chociaż od tamtej pory jeżdżą tam i z powrotem. „Na początku myśleli, że jestem dyletantem i zniknę za trzy sezony”. A ona wciąż tu jest.
Co więcej, Carolina Herrera otrzymała od tego czasu niezliczone wyróżnienia w branży – w tym dla Najlepszego Projektanta Odzieży Damskiej Roku CFDA, oraz honorowy doktorat w dziedzinie sztuk pięknych, przyznany przez Fashion Institute of Technology w 2012 roku.
Urodzona w starej wenezuelskiej rodzinie, która mieszkała w tym kraju od 400 lat, Herrera dorastała w Caracas w latach 50. i 60. Jak sama mówi: „Wszyscy byli bardzo, bardzo szykowni. Albo pojechałeś do Paryża po swoje ubrania, albo kazałeś je uszyć w Caracas. I chciałbym, żeby kobiety czuły, że mogą być szykowne i eleganckie”.
Jej projekty przemawiają do wielu różnych pokoleń kobiet. Jak wyjaśniła: „Są bardzo kobiece, niezbyt awangardowe. Muszą być wyrafinowane, łatwe w noszeniu – i niezbyt modne”. Jej własny super-stylowy wygląd jest prawie „mundurem”: obfite lub dopasowane spódnice, męskie spodnie. Pozwalało to jej przygotować się na nawet najwspanialsze wyjście w mniej niż 10 minut!
Herrera mogłaby równie dobrze mówić o swoich perfumach, ponieważ posiada niezwykle udane portfolio zapachów uwielbianych przez wszystkie grupy wiekowe. Jej debiutancki, sygnowany zapach dla kobiet został wprowadzony na rynek w 1988 roku, a męski w 1991. W 1996 przyszła kolej na inną Carolina Herrerę – córkę projektantki – która wkroczyła na rynek. Carolina Herrera de Baez dołączyła jako Dyrektor Kreatywna w domu zapachowym.
Dorastała w La Vega, rodzinnej posiadłości państwa Herrera zbudowanej w 1590 r. na obrzeżach Caracas. Początkowo Carolina Jr. chciała zostać lekarzem, studiując nauki ścisłe w Vassar. Kiedy zdała sobie sprawę, że praca w laboratorium to nie jej powołanie, spędziła kilka lat w branży filmowej i audiowizualnej. Otworzyła również butik prezentujący ubrania od nowych projektantów oraz uruchomiła własną linię biżuterii, którą własnoręcznie wykonała.
Jednak w 1997 roku, rozmawiając z matką, wpadła na pomysł, by pomóc jej wypuścić nowe perfumy. „Wymagało to przywołania ducha Nowego Jorku, ducha, za którym tak bardzo tęskniłam. Pomyślałem, że to świetny pomysł, aby przetłumaczyć ten uwielbiany przeze mnie świat, za którym często tęskniłam, na język aromatów… uchwycenie go w sugestywny zapach, który pozwoli Ci zabrać ze sobą cały świat wrażeń i przybliżyć Cię do Wielkiego Jabłka, bez względu na to, jak daleko byłaś”
I tak narodziło się 212, pierwszy zapach wydany w 1997 roku, który odniósł ogromny światowy sukces. Wiele zapachowych kreacji uzupełniających linię 212 zostało od tego czasu wydanych, często jako wydania sezonowe, aby szybko przyciągnąć fanów i nowych klientów. Opracowanie każdego zapachu zajmuje ponad dwa lata, wyjaśnia Carolina Jr. „To proces ciągłej inspiracji i ewolucji. Uczucia i instynkt pomagają, ale aby produkt naprawdę działał, musisz połączyć wszystkie aspekty: nazwę, flakon, koncepcję, zapach, a nawet reklamę. Kiedy pracuję, muszę naprawdę ustalić, co lubię i co mi się podoba. I zaczynam kontemplować i porządkować w myślach wszystko, co wiem, od koloru po materiał. Następnie wszystkie te informacje zaczynają przepływać przez wszystkie aspekty procesu. Najważniejsza jest moja pamięć, oczy i nos, moja wyobraźnia – i świetny zespół kreatywny”.
Carolina Jr. jest teraz siłą napędową prawie tuzina premier 212 i Carolina Herrera. Wyraźnie uwielbia tworzyć razem z matką: „Praca z nią jest naprawdę łatwa. Nie we wszystkim mamy taki sam gust, ale nie jesteśmy też przeciwieństwami. Bardzo dobrze się uzupełniamy”. Jak mówi Carolina (matka) : „Dla mnie noszenie perfum jest najważniejszym niewidzialnym dodatkiem, jaki może mieć kobieta. Najważniejsze dla sukcesu perfum jest to, co kryje się w butelce: 80% to „aromat”. Jak każdy, kto odkorkuje jakąkolwiek butelkę perfum Carolina Herrera, z pewnością to potwierdzi… I naprawdę, czy historie o matce i córce są piękniejsze niż ta?